Przed Wami mecz Tokyo FC z Saganem Tosu i absurdalny rzut wolny pośredni po zagraniu ręką polskiego bramkarza, Jakuba Słowika. Piłkarze ekipy gości dwukrotnie próbowali wykonać stały fragment gry, ale piłkarze Tokyo im przeszkadzali i posypały się żółte kartki. Ostatecznie piłkarze wykonali stały fragment gry w przekombinowany sposób i bramka nie padła xD