Komu będę kibicował w finale Ligi Mistrzów? To jest zawsze trudne pytanie. Sam sobie wymarzyłem taki finał. Mówiłem o tym, że to może być taki mały rewanż za 2018 rok, za ten Kijów. I oczywiście mam zawsze duży dylemat, ale mówiłem już wielokrotnie. Kibice Realu Madryt też to rozumieją, że ta koszulka Liverpoolu jest bliższa mojemu ciału i zawsze kibicowałem Liverpoolowi. Ta historia sprzed kilkunastu lat z Milanem, czy ten szalik Liverpoolu, który dostałem w prezencie na turnieju mając 16 lat i który wisiał przez pół mojego życia nad łóżkiem, tuż nad moją głową, to są fajne rzeczy. Zawsze im kibicowałem, ale to serce jest rozdarte, bo historia Realu Madryt w tym sezonie jest przepiękna.