Miałem mały problem z Mourinho. Dzień przed meczem z Mallorką spotkaliśmy się w hotelu. Gdy się sprzeczaliśmy to powiedziałem do niego: "Jutro wystawisz mnie w pierwszym składzie, strzelę gola i wygram ci ten mecz!". Następnego dnia strzeliłem i wygraliśmy 1:0.