Wiem, że praktycznie od pięciu lat pytacie mnie, kiedy kończę grę w reprezentacji. Odpowiem tak: kiedy przyjdzie na to czas i nie będę czuł takiego ognia, żeby przyjeżdżać na reprezentację. Jeśli nie będę czuł, że nie mogę tej drużynie pomagać, to wtedy będzie czas, aby się nad tym zastanowić. Dopóki mam ochotę tutaj przyjeżdżać, nawet w czerwcu, gdy mógłbym być na wakacjach, to dlaczego miałbym rezygnować z czegoś, co mi sprawia przyjemność?