Wczorajsze spotkanie agenta Jorge Mendesa z przedstawicielami FC Barcelony dotyczyło m.in. Bernardo Silvy. Xavi jest wielkim fanem talentu Portugalczyka i chciałby go mieć w swojej drużynie. Na ten moment Barcy jednak nie stać na ten transfer, ponieważ za pomocnika trzeba byłoby zapłacić sporą kwotę. Kontrakt Silvy z Manchesterem City obowiązuje aż do czerwca 2025 roku. W Barcelonie liczą jednak, że uda się pozyskać Portugalczyka za pieniądze z transferu Frenkiego de Jonga.
reklama
reklama
Nie wiem, czy odejdę. Mój kontrakt jest ważny jeszcze przez rok, więc poprosiłem klub o zgodę na zmianę otoczenia. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie tej sytuacji. Dzięki temu klub będzie mógł na mnie zarobić. Nie jesteśmy wrogami. Szanuję ten klub i to miasto, bo stały się dla mnie małą ojczyzną. Nie jestem samolubny. Wiem, co dał mi Bayern i bardzo to doceniam. Mediom często zależy na plotkach i emocjach. Chcę, żeby to się skończyło i nie chcę dolewać oliwy do ognia.
reklama
Xavi miał już pogodzić się z tym, że w nowym sezonie nie będzie mógł korzystać z usług Frenkiego de Jonga. Holender jest coraz bliższy pożegnania się ze stolicą Katalonii.
Czesław Michniewicz już wielokrotnie pokazywał, że umie przygotować zespoły do gry z mocniejszym rywalem. W Brukseli było jednak inaczej, choć zaczęło się optymistycznie. Reprezentacja Polski1 w drugim spotkaniu Ligi Narodów przegrała na wyjeździe z Belgią 1:6. Biało-czerwoni przez większość spotkania musieli się bronić. I nie zawsze wyglądało to ładnie i składnie. W pojedynku czołowych piłkarzy świata górą, i to zdecydowanie, był Kevin De Bruyne.
reklama
