Czuję się dobrze. Rehabilitacja przebiega powoli. Jestem ponad dwa miesiące po operacji. Póki co praca jest mozolna, ale idzie ku dobremu. Nie ma co jednak przewidywać, nie wyznaczam sobie terminów. W najbliższych miesiącach będzie wiadomo więcej. Z selekcjonerem Michniewiczem rozmawiałem kilka razy. Mówił, że mam się spokojnie rehabilitować, że na mnie czeka.