To my zdecydowaliśmy, że zgadzamy się na sprzedaż. Gdybyśmy nie mieli zastępstwa, zostalibyśmy z nim w składzie na kolejny sezon. Transfer był też możliwy, bo otrzymaliśmy za niego środki, które potem wykorzystaliśmy.
Arbiter ostatecznie uznał gola Polaka za nieprawidłowego, ponieważ Leonardo Bonucci miał znajdować się na spalonym podczas odwracania uwagi bramkarza. Inne powtórki pokazały jednak, że w czasie oddawania przez Polaka strzału inny zawodnik Salernitany łamał linię spalonego...