Na pewno jest to inny Robert, inny Arek i inna rzeczywistość, ale to też nie wyklucza dobrej współpracy. Nie wiem czy należałoby porównywać do okresu EURO 2016, każdy z nas się zmienił, reprezentacja też się zmieniła. Najważniejsze jest to, że Arek odżył. Osobiście powiedziałem mu, że pasuje do niego koszulka Juventusu i dobrze w niej wygląda. Widać, że ma taki "powiew świeżości" i obyśmy to przełożyli na reprezentację.