To dziwne widzieć Real Madryt świętujący wygraną w Lidze Mistrzów. To rzadki przypadek, gdy jesteś przeciwko rozgrywkom, a bierzesz w nich udział i cieszysz się ze zwycięstwa.
Kiwior, to jest zawodnik, powiem ci... Pierwszy raz zobaczyłem go na rozgrzewce, bo na treningu nie masz okazji zobaczyć, to pomyślałem "co to za piłkarz?". Na rozgrzewce zobaczyłem jego przerzuty, poruszanie się i myślę: "Co to za piłkarz, kurde". Później patrzę w meczu... Mega potencjał.