Widziałem go 40-50 razy na żywo. Znam go więc kompletnie. Jeśli chodzi o nas, to naprawdę nam się podobał, ale w tym momencie mamy wielu dobrych prawych obrońców, chociaż wydaje mi się, że w przyszłości byłaby dla niego szansa. Ale zrozumiałem jego decyzję dotyczącą wyboru reprezentacji Polski, bo dzięki temu otrzymał szansę występu na mundialu. Nie możemy zagwarantować nikomu występów w reprezentacji, ale jednocześnie nikt nie lubi tracić zawodników. Tak jak nie chcieliśmy stracić Yunusa Musaha albo Jamala Musiali. Ale są zawodnicy, którzy w pewnym momencie czują sympatię do określonego narodu, albo tacy, którzy wykorzystują możliwość gry na wielkim turnieju. Nie chcemy odbierać im tej możliwości, bo mistrzostwa świata to niezapomniane wydarzenie.