Kiedy w końcówce meczu Messi dopytywał selekcjonera o wynik w drugim meczu, usłyszał od niego, że każdy strzelony przez Argentynę gol wyeliminuje Polskę. No i Argentyńczycy tego gola nie strzelili :P
Rozmawialiśmy przed karnym i powiedziałem: daję sto euro, że sędzia nie podyktuje karnego. No i przegrałem. Przegrałem zakład z Messim, ale mu nie zapłacę, co to jest dla niego sto euro, proszę was. Nie wiem, czy to legalne, ale obawiam się, że nie. Mogę za to zostać zawieszony na mundialu. Ale nie obchodzi mnie to teraz.
Nauczono mnie tego, że wszystko, co dzieje się na boisku, zostaje na boisku. To samo jest z szatnią. Nigdy nie będę zdradzać tego, o czym rozmawiałem z kimś na osobności.