Robimy bardzo duży błąd, że wszystko skupia się wokół trenera. Myślę, że to zdanie podzieli każdy piłkarz, który nie chce iść za nurtem mediów, że selekcjoner jest zły itd. Trener może wystawić skład, ale nie wyjdzie na boisko i nie zagra meczu. Oczywiście jest odpowiedzialny za taktykę, jednak nie strzeli gola ani nie stanie na bramce. Za bardzo uwypuklamy rolę trenera. On ma zadbać o szczegóły, ale wykonawcą i tak będzie piłkarz. Dlatego niepotrzebna jest ta cała dyskusja o roli Czesława Michniewicza. Znam go od 30 lat i wszyscy, którzy go znają, wiedzą doskonale, że jest pracoholikiem. Nie znam drugiego takiego trenera. On oddaje 100 procent dla tego zawodu. To świetny, inteligentny facet. Wydawało mi się, że nie ma lepszego trenera dla dziennikarzy. Można z nim pożartować i merytorycznie porozmawiać.