Kiedy przybyłem do Manchesteru City, nie spodziewałem się, że będzie tak trudno. Myślałem, że idę do drużyny ze szczytu tabeli, więc będę miał wiele goli i asyst, ale tak nie jest. Tutaj jest zupełnie inaczej niż w Aston Villi. W poprzednim klubie byłem bardzo długo, więc nie zdawałem sobie sprawy, jak trudno jest przystosować się do nowej drużyny.