To tata powiedział mi o zainteresowaniu ze strony Realu. Miałem do wyboru ich albo Barcelonę i choć z tymi drugimi byłem już dogadany, to wybór był dla mnie prosty. Oferta z Realu mnie zaskoczyła. Trochę się bałem, ale ostatecznie to był najszczęśliwszy dzień w moim życiu.