Początek drugiej połowy był katastrofą. Straciliśmy gola już w pierwszej akcji. To bardzo utrudnia grę. Pierwsza połowa była wyrównana, obie drużyny miały swoje momenty. Spójrzcie, jak wyglądał ten mecz. Rywale też nie stworzyli zbyt wielu sytuacji. Strzelili gola po uderzeniu zza pola karnego, potem ze stałego fragmentu. Obie drużyny dobrze się broniły. Przeciwko Borussii i Southampton mieliśmy swoje szanse, dziś nie. Biorę pełną odpowiedzialność za nasze wyniki. Nie są wystarczająco dobre, jeśli chodzi o taki klub jak Chelsea. Zawodnicy dali z siebie wszystko, bardzo cierpią. To moja odpowiedzialność. Reakcja piłkarzy na treningach była fantastyczna, lecz niestety nie możemy przenieść tego na boisko w meczach. Mogę to odwrócić, bo znam osobowość i jakość zespołu. To trudny okres, pewność siebie nie jest zbyt wysoka.