Motor Lublin stawia na...dymy! Absurdalna konferencja prasowa i skandaliczne wydarzenia z ostatnich dni sprawiły, że o klubie z Lublina jest głośno w całej sportowej Polsce. Czy właśnie takiego rozgłosu potrzebował Motor?
Pomimo wątpliwości wielu kibiców i obstawiających, Chelsea pokonała Borussię Dortmund 2:0 i zameldowała się w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Bramki dla The Blues zdobyli Sterling i Havertz.
Tomasz Ćwiąkała podsumował absurdalne, a zarazem tragiczne wydarzenia, jakie możemy obserwować w ostatnich dniach w Motorze Lublin. Właściciel klubu, zajmujący 30 miejsce na liście najbogatszych Polaków Zbigniew Jakubas, zdecydował się pozostawić na stanowisku trenera Goncalo Feio, który zaatakował i zranił prezesa Motoru Pawła Tomczyka.
Motor Lublin zorganizował we wtorek konferencję prasową. Przypomnijmy, że dwa dni wcześniej trener Goncalo Feio zaatakował i zranił prezesa Pawła Tomczyka. Władze klubu ogłosiły, że Portugalczyk pozostanie na swoim stanowisku, a prezes Paweł Tomczyk zostanie zawieszony na 3 miesiące. Właściciel Motoru Zbigniew Jakubas stanął w obronie Feio. "Moim zdaniem sytuacja, która wynikła to efekt przemęczenia. Pan trener Feio pracuje po dwadzieścia godzin dziennie. To granica wytrzymałości organizmu. Być może w takich okolicznościach człowiek jest wybuchowy i pewnych rzeczy nie wytrzymuje." - powiedział Jakubas dając do zrozumienia, że pozycja portugalskiego szkoleniowca nie jest w żaden sposób zagrożona.