Piłkarze Borussii Dortmund nie mogli przełknąć gorzkiej pigułki, jaką była dla nich porażka z Chelsea. Po spotkaniu wielu z zawodników udzieliło wywiadów, w których ostro skrytykowało sedziego Danny'ego Makkelie. Sporo kontrowersji wzbudziła zwłaszcza sytuacja z powtórzonym rzutem karnym The Blues. Suchej nitki na arbitrze nie zostawił m.in. Emre Can. "Sędzia. To była jego wina. Jak możesz dawać drugiego karnego w takiej sytuacji? Mam w d**ie czy ktoś wbiegł za szybko w pole karne. Sędzia był arogancki przez całą grę – od tego się zaczęło. Przegraliśmy tu niezasłużenie przez sędziego" - stwierdził były gracz Liverpoolu.