Na Mario Balotellim zawsze ciąży ogromna presja. Nic dziwnego, ponieważ zawsze robi wokół siebie dużo zamieszania. Ale czy trzeba robić z niego kozła ofiarnego?
Thierry Henry nadal w formie! Zarówno tej boiskowej jak i tej poza. Legendarny snajper zdobył bramkę i zaczął szaleć. Wskoczył za bandy i przejął kamerę.