Było blisko! Reprezentacja Chile przeprowadziła szybką akcję i piłka prawie wpadła do bramki. Niesamowitym poświęceniem wykazał się jednak Alex Wilkinson.
W drugiej połowie reprezentanci Australii ruszyli do odrabiania strat. Poszło dośrodkowanie i Tim Cahill wygrał pojedynek z rywalem. GOL! Nie! Spalony!