Wczorajsze błędy Bayernu przy wprowadzaniu piłki go gry musiały szczególnie zaboleć Guardiolę, gdyż jest to element gry, na który Pep kładzie ogromny nacisk.
Wow! Krzysztof Pietluch z Wólczanki wykorzystał powolny powrót Kamila Beszczyńskiego między słupki i... uderzył na bramkę Stali Rzeszów z połowy boiska. Gol!
Sean Garnier to freestyle'owy wymiatacz, który z piłką robi takie rzeczy, że głowa mała. Z Francuzem zmierzył się inny mega technik - Neymar. Skończyło się tak.